Krajobraz branży public relations zależy wprost od liczby firm i organizacji, które o komunikacji myślą w sposób profesjonalny. Tu z roku na rok sytuacja ulega pozytywnej zmianie. Dotyczy to wszystkich dużych polskich aglomeracji.
W 2017 roku firmy public relations działające w Polsce zarobiły na swoim doradztwie łącznie blisko 130 mln złotych, o blisko osiem proc. więcej niż rok wcześniej (Ranking agencji PR wg „fee income” przygotowany przez Związek Firm Public Relations). Ich klienci zlokalizowani są głównie w Warszawie, jednak coraz więcej dużych zleceniodawców decyduje się na takie usługi w Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, czy w Trójmieście.
Potencjał rynku dla agencji PR w Katowicach i na Śląsku
Na Śląsku działa na przykład Grupa TDJ zarządzana przez charyzmatycznego Tomasza Domogałę. Aktywnie korzysta z usług agencji public relations w Katowicach i planowo zarządza reputacją grupy oraz wchodzących w jej skład liderów w swoich branżach, takich jak na przykład górniczy Famur. Grupa i jej spółki korzystają z szerokiej palety usług public relations od doradztwa PR, poprzez media relations, na działaniach social media kończąc.
Technologiczna spółka Future Processing z biurem w Gliwicach do perfekcji opanowała działania w obszarze employer brandingu. Aktywnie działa również w obszarze media relations. Nad wszystkimi działaniami reputacyjnymi tego technologicznego diamentu od wielu lat sprawuje pieczę Jarosław Kacprzak.
Na profesjonalną współpracę z mediami kładzie również duży nacisk Polska Grupa Górnicza, której działania public relations w centrali w Katowicach koordynuje z powodzeniem od kilku lat Tomasz Głogowski, wcześniej związany z Gazetą Wyborczą.
Nie sposób nie wspomnieć również o marce Mokate. Fabryki firmy możemy oglądać z okien samochodu podróżując po Śląsku, w drodze na spacer w Beskidach. Spółka prowadzi od lat działania public relations.
Jednym z pionierów wśród dużych, zagranicznych firm w zakresie korzystania z usług agencji public relations w Katowicach była firma Ontrack, specjalizująca się w odzyskiwaniu danych. To dzięki niej Polacy mogli dowiedzieć się, że dane ze spalonych, zatopionych czy zrzuconych z dużej wysokości komputerów można odzyskać. Spółka osiągnęła ten stan dzięki wieloletnim, systematycznym działaniom media relations kierowanym zarówno do dziennikarzy mediów lokalnych w Katowicach, regionalnych na Śląsku, ale też, a może przede wszystkim ogólnopolskich.
Potencjał rynku PR w Małopolsce
Firm profesjonalnie podchodzących do działań komunikacyjnych nie brakuje również w innych regionach Polski. Przykład widzieliśmy niedawno (i nadal obserwujemy) w związku z losami Wisły Kraków i inicjatora akcji jej ratowania przed upadłością – Jarosława Królewskiego. Młody menedżer zarządza spółką technologiczną Synerise, która buduje swoje rozwiązania dla biznesu w oparciu o sztuczną inteligencję. Aktywność prezesa Synerise jest już teraz oceniania w branży public relations jako przykład wyjątkowo efektywnego i efektownego działania w obszarze personal brandingu. Nie wiadomo tylko, czy zamierzonego i planowego, bo sam zainteresowany twierdzi, że rozgłos towarzyszący jego działaniom w branży IT może być postrzegany nawet negatywnie. Nie zmienia to faktu, że ciągu zaledwie kilku tygodni Jarosław Królewski stał się rozpoznawalny dla wielu Polaków, a rozpoznawalność marki jego firmy zapewne znacznie wzrosła (zapewne, bo chyba jeszcze nikt nie zdążył tego zmierzyć).
Innym, głośnym przykładem działań komunikacyjnych na rynku krakowskim jest Codewise. Kolejna technologiczna spółka, o której zrobiło się głośno na cały kraj za sprawą kontrowersyjnej, wielkoformatowej reklamy zamieszczonej w pobliżu Wawelu. Hasło, zaczynające się od słów: „don’t be a corporate slave” było szeroko komentowane w mediach. Sam lider Codewise bardzo aktywnie dba o to, żeby o spółce i o nim samym było głośno. Wydaje się jednak, że nie zawsze działania w dużej mierze oparte na kontrowersji wokół Roberta Grynia przynoszą pożądany od strony reputacyjnej efekt dla samej firmy.
Choć kierujący Codewise sami prowokują do powstawania nie zawsze pozytywnej dyskusji wokół firmy, inne spółki sytuacje trudne reputacyjnie zastają „w biegu”.
Tak było na przykład z Nowy Styl Group, jednym z największych producentów mebli biurowych w Europie. W 2016 roku aresztowano Jerzego Krzanowskiego, współwłaściciela firmy Nowy Styl pod zarzutem korupcji. Spółka poświęciła wiele energii na zarządzanie sytuacją kryzysową (crisis management) i wyjaśnienie sprawy, nie tylko w prokuraturze, ale też wobec opinii publicznej.
Aktywnie w obszarze komunikacji działa również jeden z wiodących na świecie producentów okien dachowych. Mowa o firmie Fakro z Nowego Sącza. Spółka prowadzi m.in. działania media relations. Buduje markę również dzięki współpracy z architektami. W lutym 2019 roku komunikowała, że jej ambasadorem został Robert Konieczny, jeden z najbardziej utytułowanych polskich architektów, którego projekty nagradzane są na całym świecie, a prywatny dom wakacyjny w górach (mowa o projekcie Arka) uznawany za wyjątkowy w skali globu.
Perspektywy rynku PR w Polsce
Podobnych przykładów firm zlokalizowanych poza Warszawą, o dużym potencjale komunikacyjnym, można znaleźć jeszcze wiele. Ich ciągły rozwój i profesjonalizacja, również w obszarze działań public relations, to dobry prognostyk dla rozwoju agencji PR w Katowicach i innych aglomeracjach poza stolicą.
Obserwując bardziej rozwinięty rynek niemiecki można sądzić, że z czasem, również w Polsce, powstanie kilka bardzo mocnych z punktu widzenia branży PR ośrodków, na wzór tych, które istnieją poza Berlinem – m.in. w Monachium czy Hamburgu.